SUZI

Wpadłem już chyba w profesjonalizm jeśli chodzi o trzepanie kapucyna.. dlatego też po kilku tygodniach bez żadnej laseczki, postanowiłem wyrwać się do stolicy na francuza. Zawsze to więcej mieszkańców i kilkakrotnie większa szansa na to, aby trafiła się jakąś wyuzdana dupeczka do zrobienia lodzika. Pochodziłem chwilę po bloku, w którym wynająłem mieszkanko i zauwazyłem na końcu korytarza jakąś blondyneczkę myjącą z zaangażowaniem szyby tego wieżowca. Postanowiłem zagadać ją – jakich środków używa do mycia szyb, czy kocha swoją pracę, czy jej celem w życiu jest mycie okien w Pałacu Kultury i Nauki czy w jakims pierwszym lepszym szalecie miejskim. Po krótkiej gadce wywnioskowałem, że laska mająć tak wspaniałe ciało mogła by zrobić karierę wykonując jakąś bardziej pożyteczną pracę – zamiatanie chodników, malowanie trawy na zielono czy też rozbiór trzody chlewnej w punkcie skupu żywca. Póki co – zaproponowałem lasce stówkę wzamian za jakiś striptiz czy też jakiegoś dobrego blow-joba. Przeszliśmy do mojego mieszkanka, gdzie ze zwykłej sprzątaczki jadącej na szmacie cały dzień – Suzi przemieniła się w sexowną lolidkę w czerwonym kubraczku – ta przemiana bardzo mi przypadłą do gustu, dzięki czemu spuściłem się centralnie na jej atrakcyjne ciało…

Brak odpowiedzi to “SUZI”

Dodaj komentarz